Śpiewnik Dodał: stararzeka (16.10.2017 20:20)    |   Drukuj śpiewnik  |   Zapisz na dysk

Edyta i TOMASZ

Data: 15-08-2020
Miejscowość: Wiązowna



1. A teraz idziemy na jednego

A teraz idziemy na jednego,
a teraz idziemy drinka pić,
a teraz idziemy na jednego,
a teraz idziemy drinka pić!
A teraz idziemy na jednego,
a teraz idziemy drinka pić,
a teraz idziemy na jednego,
a teraz idziemy drinka pić!

I rym cym cym, i hop sa sa
idziemy do stołów w podskokach,
i tra la la, orkiestra gra,
idziemy pić toast do dna!
I rym cym cym, i hop sa sa
idziemy do stołów w podskokach,
i tra la la, orkiestra gra,
idziemy pić toast do dna!
I rym cym cym, i hop sa sa
idziemy do stołów w podskokach,
i tra la la, orkiestra gra,
idziemy pić toast do dna!

A teraz idziemy na jednego,
a teraz idziemy wódkę pić,
a teraz idziemy na jednego,
a teraz idziemy wódkę pić!
A teraz idziemy na jednego,
a teraz idziemy wódkę pić,
a teraz idziemy na jednego,
a teraz idziemy wódkę pić!

2. A u sąsiada

Na opolskim rynku zegar smutno bije,
tam moja blondyna ślubne wino pije.
Ślubne wino pije, ze mną wypić nie chce.
Ej boli mnie, boli, moje biedne serce.

A u sąsiada tam kapela gra,
dziś moja miła śluby ma.
A u sąsiada tam, po tańcu śpią,
gdy inny już ślubuje z nią.
A u sąsiada tam kapela gra,
dziś moja miła śluby ma.
A u sąsiada tam, po tańcu śpią,
gdy inny już ślubuje sobie z nią.

Na niebie wysokim jaskółki furgają,
najwięcej chłopaki blondyny kochają.
Kochałem blondynę, niebieskie oczęta,
jak taką pokochasz, na zawsze pamiętasz.

A u sąsiada tam kapela gra, ...

Topiłem swą żałość w piwie, wódce, winie,
i nie zapomniałem o swojej blondynie.
I nie zapomniałem, zapomnieć nie mogę,
zapakuję graty i wyruszę w drogę.

A u sąsiada tam kapela gra, ...

Idę sobie drogą, ludzie mnie pytają,
czemu mi nad głową jaskółki furgają?
Ludzie moi mili, to z takiej przyczyny,
byście nie wierzyli w wierność u blondyny.

A u sąsiada tam kapela gra, ...

3. Ach, jak przyjemnie

Jak można się nudzić
Jak można marudzić
Że świat jest smutny, że jest źle
Nie rozumiem, nie!

Jak można faktycznie,
Na świecie jest ślicznie,
Niech ten, co gdera przyjdzie tu,
A ja powiem mu tak:

Ach, jak przyjemnie
Kołysać się wśród fal,
Gdy szumi, szumi woda
I płynie sobie w dal.

Ach, jak przyjemnie
Radosny płynie śpiew,
Że szumi, szumi woda
I młoda szumi krew

I tak uroczo, tak ochoczo
Serce bije w takt,
Gdy jest pogoda, szumi woda,
Tak nam mało brak do szczęścia.

Ach, jak przyjemnie
Kołysać się wśród fal,
Gdy szumi, szumi woda
I płynie sobie w dal.

4. Adela

Adela już zakłada suknię cienką
Na wiosnę kwiatki rosną i kwitnie miesiąc maj
Gdy spytasz ją dla kogo ta sukienka ?
Dla kochasia, który odszedł w siną dal

Ref. W siną dal, w siną dal
To dla kochasia, który odszedł w siną dal

Czerwone ma podwiązki pod tą suknią
Na wiosnę kwiatki rosną i kwitnie miesiąc maj
Gdy spytasz ją dla kogo taki luksus ?
To dla kochasia, który odszedł w siną dal

Ref. W siną dal, w siną dal ..............

U drzwi, u drzwi, jej tatuś czyści spluwę
Na wiosnę kwiatki rosną i kwitnie miesiąc maj
Gdy spytasz ją na czyją to jest zgubę
Dla kochasia, który odszedł w siną dal

Ref. W siną dal, w siną dal ...............

Nad łóżkiem ślub stwierdzono rejentalnie
Na wiosnę kwiatki rosną i kwitnie miesiąc maj
Gdy spytasz ją z kim żyjesz tak moralnie ?
Z kochasiem, który odszedł w siną dal.
Ref... W siną dal, w siną dal
Pomaszerował lew prawa w siną dal.

5. Agnieszka

1. Było ciepłe lato, choć czasem padało
Dużo wina się piło i mało się spało
Tak zaczęła się wakacyjna przygoda
On był jeszcze młody i ona była młoda
Zakochani, przy świetle księżyca nocami
Chodzili długimi, leśnymi ścieżkami
Tak mijały tygodnie, lecz rozstania nadszedł czas
Zawsze mówił jedno zdanie: "Moje śliczne Ty kochanie!"

Ostatniego dnia tych pamiętnych wakacji
Kochali się namiętnie w męskiej ubikacji
I przysięgli przed Bogiem miłość wzajemną,
Że za rok się spotkają i na zawsze ze sobą już będą

Tęsknił za nią i pisał do niej listy miłosne
W samotności przeżył jesień, zimę, wiosnę
Nie wytrzymał do wakacji, postanowił ją odwiedzić,
Bo nie dostał już dawno od niej żadnej odpowiedzi
Gdy przyjechał do jej domu po dość długiej podróży
Cieszył się, że ją zobaczy - w końcu tyle dla niej znaczył
Lecz gdy ona go ujrzała, szybko się schowała
Drzwi mu matka otworzyła i tak mu powiedziała:

Ref.: Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka
O nie, nie, nie...
Agnieszka już dawno tutaj nie mieszka (2x)

2. Rozczarował się, bo takie są zawody miłosne
Cierpiał całą jesień, zimę, no i wiosnę
A gdy przeszło mu zupełnie, pojechał na wakacje
W tamto miejsce, by zobaczyć tę pamiętną ubikację
Tak się stało, że przypadkiem ona też tam była
Ucieszyła sie ogromnie, gdy go tylko zobaczyła
Zapytała się, czy w sercu jego jest jeszcze Agnieszka
Odpowiedział jednym zdaniem: "Moje śliczne Ty kochanie!"
Ref. (2x)

6. Akcent Przez Twe oczy zielone

Odkąd zobaczyłem ciebie
Nie mogę jeść, nie mogę spać
Jak do tego doszło, nie wiem?
Miłość o sobie dała znać

Co poradzić mogę na to
Ze miłość przyszła właśnie dziś
Że w sercu mym jest lato
A w moich myślach jesteś ty

Przez twe oczy, te oczy zielone oszalałem
Gwiazdy chyba twym oczom oddały cały blask
A ja serce miłości spragnione ci oddałem
Tak zakochać, zakochać się można tylko raz

W mych ramionach cię ukryję
U stóp Ci złożę cały świat
Serce me dla ciebie bije
I czeka na twój mały znak.

Jeden uśmiech twój wystarczy
I moje serce gubi rytm
O twą miłość będę walczył
O miłość walczyć to nie wstyd

Przez twe oczy, te oczy zielone oszalałem
Gwiazdy chyba twym oczom oddały cały blask
A ja serce miłości spragnione ci oddałem
Tak zakochać, zakochać się można tylko raz
/2x

7. Ale Ale Aleksandra

Ale ale Alexandra
Ale ale ale ładna
Taka taka taka skromna
Taka taka seksi bomba
/3x

Nagle w moim życiu pojawiła się
Piękna dziewczyna to nie sen
Mała, figlarna niczym cud
Trafił mi się szczęścia łut

Ale ale Alexandra
Ale ale ale ładna
Taka taka taka skromna
Taka taka seksi bomba
/3x

Kto by pomyślał, że zakocham się
Ona tak bardzo kręci mnie
Cudna, seksowna mówię Wam
Takie to szczęście teraz mam

Ale ale Alexandra
Ale ale ale ładna
Taka taka taka skromna
Taka taka seksi bomba
/2x

8. Ale to już było

1. Z wielu pieców się jadło chleb,
Bo od lat przyglądam się światu
Nieraz rano zabolał łeb
I mówili zmiana klimatu
Czasem trafił się wielki raut
Albo feta proletariatu
Czasem podróż w najlepszym z aut,
Czasem szare drogi powiatu

Ref.: Ale to już było i nie wróci więcej
I choć tyle się zdarzyło
To do przodu wciąż wyrywa głupie serce
Ale to już było znikło gdzieś za nami
Choć w papierach lat przybyło
To naprawdę wciąż jesteśmy tacy sami
Wstawka: D
2. Na regale kolekcja płyt
I wywiadów pełne gazety
Za oknami kolejny świt
I w sypialni dzieci oddechy
One lecą drogą do gwiazd
Przez niebieski ocean nieba
Ale przecież za jakiś czas
Będą mogły sobie zaśpiewać

Ref.

9. Andzia 1

1.Hej tam za górą, gdzie bystre wody
Zbierała Andzia tra la la ucha-cha
Czarne jagody.
Zbierała Andzia tra la la ucha-cha
Czarne jagody.

2.I przyszedł do niej, leśniczy młody
Oddawaj Andziu, tra la la ucha-cha
Czarne jagody.
Oddawaj Andziu, tra la la ucha-cha
Czarny jagody.

3.Andzia go prosi, na litość Boga
Noc taka ciemna, tra la la ucha-cha
Daleka droga.
Noc taka ciemna, tra la la ucha-cha
Daleka droga.

4.Nie bój się Andziu, dalekiej drogi
Mam ja konika, tra la la ucha-cha
Na cztery nogi.
Mam ja konika, tra la la ucha-cha
Na cztery nogi.

5.Na cztery nogi, ostro kutego
Zabiorę Andzię, tra la la ucha-cha
Do domu swego.
Zabiorę Andzię, tra la la ucha-cha
Do domu swego.

6.Do domu swego, pod sam ganeczek,
Żebyś wiedziała, tra la la ucha-cha
Żem kochaneczek.
Żebyś wiedziała, tra la la ucha-cha
Żem kochaneczek.

10. Anna Maria

Smutne oczy, piękne oczy, smutne usta bez uśmiechu.
Widzę co dzień ją z daleka, stoi w oknie aż do zmierzchu.

Anna Maria

Tylko o niej ciągle myślę i jednego tylko pragnę.
Żeby chciała choć z daleka, choć przez chwilę spojrzeć na mnie.

Anna Maria smutną ma twarz, Anna Maria wciąż patrzy w dal.

Jakże chciałbym ujrzeć kiedyś, swe odbicie w pięknych oczach.
Jakże chciałbym móc uwierzyć w to, że kiedyś mnie pokocha.

Anna Maria smutną ma twarz, Anna Maria wciąż patrzy w dal.

Lat minionych, dni minionych, żadne modły już nie cofną.
Ten, na kogo ciągle czeka, już nie przyjdzie pod jej okno.

Anna Maria smutną ma twarz, Anna Maria wciąż patrzy w dal/x2

11. Arrivederci Roma



Arrivederci Roma,
Goodbye, goodbye to Rome

City of a million moonlit places,
City of a million warm embraces,
Where I found the one of all the faces,
Far from home!

Arrivederci Roma,
It's time for us to part,

Save the wedding bells for my returning,
Keep my lover's arms outstretched and yearning,
Please be sure the flame of love keeps burning,
In her heart!



Arrivederci Roma,
It's time for us to part,

Save the wedding bells for my returning,
Keep my lover's arms outstretched and yearning,
Please be sure the flame of love keeps burning,
In her heart!

Arrivederci Roma,
Roma, Roma, Roma . . .

12. Autobiografia

Miałem dziesięć lat Gdy usłyszał o nim świat
W mej piwnicy był nasz klub Kumpel radio zniósł
Usłyszałem blue suede shoes I nie mogłem w nocy spać
Wiatr odnowy wiał (wujek Józek zmarł) Darowano reszty kar
Znów się można było śmiać W kawiarniany gwar
Jak tornado jazz się wdarł I ja też chciałem grać

Ojciec, bóg wie gdzie Martenowski stawiał piec
Mnie paznokieć z palca zszedł Z gryfu został wiór
Grałem milion różnych bzdur I poznałem co to sex
Pocztówkowy szał Każdy z nas ich pięćset miał
Zamiast nowej pary jeans A w sobotnią noc
Był Luxembourg, chata, szkło Jakże się chciało żyć!

Było nas trzech W każdym z nas inna krew
Ale jeden przyświecał nam cel Za kilka lat Mieć u stóp cały świat
Wszystkiego w bród Alpagi łyk I dyskusje po świt
Niecierpliwy w nas ciskał się duch Ktoś dostał w nos
To popłakał się ktoś Coś działo się

Poróżniła nas Za jej Poli Raksy twarz Każdy by się zabić dał
W pewną letnią noc Gdzieś na dach wyniosłem koc I dostałem to, com chciał
Powiedziała mi Że kłopoty mogą być
Ja jej, że egzamin mam Odkręciła gaz Nie zapukał nikt na czas
Znów jak pies, byłem sam Stu różnych ról Czym ugasić mój ból
Nauczyło mnie życie jak nikt W wyrku na wznak
Przechlapałem swój czas Najlepszy czas W knajpie dla braw
Klezmer kazał mi grać Takie rzeczy że jeszcze mi wstyd
Pewnego dnia Zrozumiałem, że ja
Nie umiem nic Słuchaj mnie tam!
Pokonałem się sam Oto wyśnił się wielki mój sen
Tysięczny tłum Spija słowa z mych ust
Kochają mnie W hotelu fan
Mówi: "na taśmie mam To jak w gardłach im rodzi się śpiew"
Otwieram drzwi I nie mówię już nic Do czterech ścian

13. Baju baj

Było to temu z rok, było w maju.
Pachniał bez wzdłuż i wszerz
W całym kraju.
Pewien pan, miły pan z Amsterdamu
Powiedział wprost:
"Ty moja bądź, Droga Aniu!

Skoro świt ja i Ty wyjeżdżamy
Mam swój dom
Tam gdzie rosną tulipany."
"Będziesz tam, mówił pan, pierwsza damą,
Dlatego dziś mą musisz być,
Moja Aniu!"

Baju baj, baju baj, proszę Pana!
Ja nie jestem taka pierwsza lepsza Ania.
Znam swój styl,
Znam ten hit już na pamięć.
Czego pan chce? Poskarżę się mojej Mamie!

Lecz ten pan w oczach miał łzy prawdziwe.
Ten łez sznur
Leciał mu w kufel z piwem.
Pachniał bez wzdłuż i wszerz
W całym kraju.
A on wciąż: "Moja bądź, Droga Aniu!"

Baju baj, baju baj, proszę Pana!
Ja nie jestem taka pierwsza lepsza Ania.
Znam swój styl,
Znam ten hit już na pamięć.
Czego pan chce? Poskarżę się mojej Mamie!

Baju baj, baju baj, proszę Pana!
Ja nie jestem taka pierwsza lepsza Ania.
Znam swój styl,
Znam ten hit już na pamięć.
Czego pan chce? Poskarżę się mojej Mamie!/x3

14. Bal u weteranów

Dzisiaj bal u weteranów, każdy zna tych panów,
Bo tam co niedziela jest zabawy wiela.
Choć komitet za wstęp bierzy
Czterdzieści halerzy,
ale wyznać szczerzy, co wart ta, joj.

A muzyczka, ino, ano, a muzyczka rżnie,
Bo przy tej muzyczce Gości bawią się wesoło.
Wszystko jedno, czy to męska, czy to damska jest,
Byli tylko rżnęła Fest a fest.

A tam znowu jakiś frajer wielki pieniądz traci,
trzy kolejki piwa przy bufecie płaci.
Ty do niego ani słowa, naj ci Bóg zachowa,
Bo on z Łyczakowa jest, ta joj.

A muzyczka, ino, ano, a muzyczka rżnie,?

Tam ci znowu jakiś frajer w kozaka sie bawi:
Kastet ma w kieszeni, a majcher w rękawie.
Ty do niego ani słowa, naj ci Bóg zachowa!
Bo on z Łyczakowa je gość, je gość!

A muzyczka, ino, ano, a muzyczka rżnie,?

O północy się zjawili jacyś dwaj cywili,
Mordy podrapane, włosy jak badyli.
Nic nikomu nie mówili, ino w mordy bili
l bal zakończyli, Ta już, ta joj.

15. Ballada o łysych

1. Czterech łysych się zebrało,

Rolkę papy ukraść chciało,

Lecz daleko nie uciekli,

Bo aniołki ich przywlekli.



2. Posadzili łysych w więzieniu,

Żeby główki mieli w cieniu,

Żeby włoski odrastały,

Żeby papy już nie brały.



3. Trzeba łysych pokryć papą,

Lecz funduszy nie ma na to.

My fundusze zdobędziemy

Łysych papą pokryjemy.



16. Baranek

Ech ci ludzie, to brudne świnie, co napletli o mojej dziewczynie
Jakieś bzdury o jej nałogach, no to porostu litość, trwoga
Tak to bywa gdy ktoś zazdrości, kiedy brak mu własnej miłości
Plotki płodzi, mnie nie zaszkodzi żadne obce zło na mój sposób widzieć ją

ref.
Na głowie kwietny ma wianek, w ręku zielony badylek
A przed nią bieży baranek
A nad nią lata motylek
A przed nią bieży baranek
A nad nią lata motylek

Krzywdę robią mojej panience, opluć chcą ją podli zboczeńcy
Topić chcą ją w morzu zawiści
Paranoicy, podli sadyści, utaplani w brudnej rozpuście, a na gębach fałszywy uśmiech
Byle zagnać do swego bagna
Ale wara wam ja ją przecież lepiej znam

ref.
Na głowie kwietny ma wianek, w ręku zielony badylek
A przed nią bieży baranek
A nad nią lata motylek
A przed nią bieży baranek
A nad nią lata motylek

Znów ją widzieli z jakimś chłopem, znów pojechała do San Tropez
Znów męczyła się, Boże drogi!
Znów na jachtach myła podłogi, tylko czemu ręce ma białe?!
Chciałem zapytać, zapomniałem
Ciało kłoniąc, skinęła dłonią
Wpadła skronią w skroń
Znów zapadłem w nią jak w toń

Ta dziewczyna pięknie się stara
Kosi pieniądz, ma Jaguara
Trudno prace z miłością zgodzić
Rzadziej może do mnie przychodzić
Tylko pyta kryjąc rumieniec
Czemu patrze jak potępieniec
Czemu zgrzytam kiedy się pyta czy ma ładny biust
Czemu toczę pianę z ust

ref.
Na głowie kwietny ...

17. Bałkanica

Bałkańska w żyłach płynie krew,
kobiety, wino, taniec, śpiew.
Zasady proste w życiu mam,
nie rób drugiemu tego-
czego ty nie chcesz sam!

Muzyka, przyjaźń, radość, śmiech.
Życie łatwiejsze staje się.
Przynieście dla mnie wina dzban,
potem ruszamy razem w tan.

Ref:
Będzie! Będzie zabawa!
Będzie się działo!
I znowu nocy będzie mało.
Będzie głośno, będzie radośnie
Znów przetańczymy razem całą noc. /x2

Orkiestra nie oszczędza sił
już trochę im brakuje tchu.
Polejcie wina również im
znów na parkiecie będzie dym.

Bałkańskie rytmy, Polska moc!
Znów przetańczymy całą noc.
I jeszcze jeden malutki wina dzban
i znów ruszymy razem w tan!

Ref:
Będzie! Będzie zabawa!
Będzie się działo!
I znowu nocy będzie mało.
Będzie głośno, będzie radośnie
Znów przetańczymy razem całą noc. /x2

18. Baśka

Baśka miała fajny biust,
Ania styl, a Zośka coś co lubię.
Ela całowała cudnie,
nawet tuż po swoim ślubie
z Kaśką można było konie kraść
chociaż wiem
że chciała przeżyć ze mną swój pierwszy raz
Magda zło, Jolka mnie zagłaskałaby na śmierć
a Agnieszka zdradzała mnie

Ref:

PIĘKNE JAK OKRĘT
POD PEŁNYMI ŻAGLAMI
JAK KONIE W GALOPIE
JAK NIEBO NAD NAMI


Karolina w Hollywood
z Aśką nigdy nie było tak samo
Ewelina zimna jak lód,
więc na noc umówiłem się z Alą
wszystko mógłbym Izie dać,
tak jak Oli, ale one wcale nie chciały brać
Małgorzata, jeden grzech, aż onieśmielała mnie
a Monika była OK

Ref: x 2

19. Bella Donna


Bella, Bella Donna wieczór taki piękny
chodźmy więc nad morze do maleńkiej kawiarenki
będziemy w altance pili słodkie wino
i całując mnie z uśmiechem powiesz ach bambino

Popatrz cyprysów gaj, kołysze wiatr
i niesie miłą woń kwiatów i morskich traw
na niebie srebrem lśni tysiące gwiazd
patrz jaki urok ma wieczorny świat

Bella, Bella donna, wieczór taki piękny
chodźmy więc nad morze do maleńkiej kawiarenki
będziemy w altance patrzeć sobie w oczy
I podziwiać najpiękniejsze skarby nocy

Popatrz cyprysów gaj, kołysze wiatr
i niesie miłą woń kwiatów i morskich traw
na niebie srebrem lśni tysiące gwiazd
patrz jaki urok ma wieczorny świat

Bella, Bella Donna wieczór taki piękny
chodźmy więc nad morze do maleńkiej kawiarenki
będziemy w altance pili słodkie wino
i całując mnie z uśmiechem powiesz ach bambino

Popatrz cyprysów gaj, kołysze wiatr
i niesie miłą woń kwiatów i morskich traw
na niebie srebrem lśni tysiące gwiazd
patrz jaki urok ma wieczorny świat

20. Białe łabędzie

Po fali srebrzystej, po fali błękitnej łabędzi szum
Nie pytaj dziewczyno, nie pytaj mnie, gdzie chłopak twój,
Lata przeminą, łabędzie odpłyną zostanie żal
A ty dziewczyno czekaj, czekaj tam, czekaj tam.

Ref.
Białe łabędzie niech płyną, niech płyną
Tu został po nich tylko żal
Białe łabędzie znowu wiosną przypłyną
A ty dziewczyno czekaj, czekaj tam, czekaj tam.

Wiosna przychodzi, miłość odchodzi łabędzi szum
Nie pytaj dziewczyno, nie pytaj mnie, gdzie chłopak twój
Lata przeminą, łabędzie odpłyną zostanie żal
A ty dziewczyno czekaj, czekaj tam, czekaj tam.

21. Biały miś

1. Biały miś dla dziewczyny,
Którą kocham i będę kochał wciąż,
Lecz dziewczyna jest już z innym
I pozostał mi tylko biały miś.

ref. Hej dziewczyno, spójrz na misia,
Niech przypomni chłopca ci
Nieszczęśliwego małego misia,
Który w oczach ma tylko białe łzy.

2. Minął czas, naszych spotkań,
Minął dzień zaginął biały miś
I pozostał żal i smutek,
Po dziewczynie, po misiu i po snach.

3. Biały miś, nie kochany,
Porzucony już dawno w ciemny kąt,
Już dziewczyna go nie weźmie,
Nie przytuli do swoich ciepłych rąk.

22. Biały ręcznik


Matko moja ja wiem ile nocy nie spałaś

Gdym opuszczał nasz dom, aby pójść w obcy świat

I na drogę daleką skromny dar biały ręcznik mi dałaś

Haftowany przez ciebie, wzorzysty i barwny jak kwiat



Na nim kwitną do dziś tulipany i wiśnie

Wije się zieleń łąk, śpiew słowików wśród traw

I jedyny na świecie, drogi mi trochę smutny twój uśmiech

nade wszystko kochane matczyne twe oczy są tu.



Gdy mi smutno i źle idę w leśną gęstwinę

W szumie dębów i traw, wspomnę znów tamte dni

Na spalonym przedgórze starym pniu biały ręcznik rozłożę

Wtedy wraca twa miłość matczyna i szczęście i łzy

23. Blondyneczka

Od tylu dni, nie widziałem cię
Zostały mi, smutne listy twe
W których piszesz mi, jak ci bardzo źle
Jak chciałabyś, znowu ujrzeć mnie

Moja mała blondyneczko,
Czy ty o tym wiesz
Tyle razy cię spotykam,
W każdym moim śnie

Lecz uwierz mi, przyjdzie taki czas
Że wiosna wnet, znów połączy nas
I spotkamy się nagle u stóg gór
By razem iść, szukać własnych dróg

Moja mała blondyneczko

24. Bo jesteś ty

Na zewnątrz mgła, tylko ziąb i deszcz
A dla mnie świat w ciepłym świetle świec
Powietrze ma elektryczny smak
Chciałbym tak trwać nawet tysiąc lat

Bo jesteś Ty
Znów przy mnie budzisz się
Bo jesteś Ty
I wciąż czuję, że...
Bo jesteś Ty
Cóż więcej mógłbym chcieć?
Bo jesteś tu
I proszę zostań już

Ja chciałbym tak zawsze biec pod wiatr
Nie liczyć dni, ciągle zmieniać twarz
Sprawić by czas wciąż omijał mnie
Wszystko to już dziś nie liczy się

Bo jesteś Ty
Zaczynasz ze mną dzień
Bo jesteś wciąż
Gdy zaczyna się noc
Już wszystko mam
Cóż więcej mógłbym chcieć?
Bo jesteś Ty
I zawsze tu bądź

25. Bo jo Cie kochom

Wysed jo se łoncke kosić,
Słonko świciło
Przyszło ku mnie z jagódkami
Dziewce, jak miło
"Nazbirałam jagód dzban
Pódźze Jasiu to Ci dom
Dom Ci jagód ze dzbanecka
Bo jo Cie kochom

Bo jo Cie kochom x4
Bo jo Cie kochom x4

Wysed jo se łoncke kosić,
Słonko świciło
Przyszło ku mnie z jagódkami
Dziewce, jak miło
"Nazbirałam jagód dzban
Pódźze Jasiu to Ci dom
Dom Ci jagód ze dzbanecka
Bo jo Cie kochom

Bo jo Cie kochom x4
Bo jo Cie kochom x4

26. Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina

Wieczorem, wieczorem |x2
kiedy gwiazdy mocno śpią
Wieczorem, wieczorem |x2
zaśpiewamy razem song

Ref. Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina
Starszy czy młodszy chłopak czy dziewczyna
Hej, hej bawmy się
Hej, hej śmiejmy się

Nocą, nocą |x2
gdy po pracy w domu śpisz
Nocą, nocą |x2
każdy ma szczęśliwe sny

Ref. Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina

A rano, a rano |x2
kiedy słońce jeszcze śpi
To wtedy, to wtedy |x2
zaśpiewamy ja i ty

Ref. Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina

A kiedy, a kiedy |x2
z Polski wyjechałeś gdzieś
To nawet po latach |x2
my rozpoznamy się

Ref. Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina

27. Boys - Jesteś szalona

I. Miłość odchodzi słyszę znów z Twoich ust
Zawsze prawda miała jakiś sens
Te dni jak bajka,piękne jak tysiąc róż
Ty się śmiałaś zawsze no i cześć

REF: Jesteś szalona mówię Ci
Zawsze nią byłaś
Skończ już wreszcie śnić
Nie jesteś aniołem mówię Ci
Jesteś szalona

II. Na pożegnanie dajesz mi uśmiech swój
Gdy odchodzisz wszystko burzy się
Kochałem Cię i Twe szaleństwa,mocno tak
Ty się śmiałaś zawsze no i cześć

REF: Jesteś szalona mówię Ci ...

28. Brzózka

WIDZIAŁAM JA BRZÓZKĘ JAK WICHER JĄ GIOŁ
DLA SWOJEJ IGRASZKI GAŁĄZKI JEJ GIOŁ

TAK STAŁA ZŁAMANA LECZ BRAKŁO JEJ SIŁ
BO PROMIEŃ SŁONECZNY ZA GÓRY SIĘ SKRYŁ

WIDZIAŁAM JELENIA JAK RANIŁ GO STRZAŁ
I PADŁ KRWIĄ ZBROCZONY DO ŻYCIA SIĘ RWAŁ
CHCIAŁ WALCZYĆ ZE ŚMIERCIĄ LECZ BRAKŁO MU SIŁ
BO PROMIEŃ SONECZNY ZA GÓRY SIĘ SKRYŁ

WIDZIAŁAM MOTYLA JAK BUJAŁ WŚRÓD DRZEW
NA SKRZYDŁACH ZRANIONYCH MIENIŁA SIĘ KREW
CHCIAŁ WALCZYĆ ZE ŚMIERCIĄ LECZ BRAKŁO MU SIŁ
BO PROMIEŃ SLONECZNY ZA GÓRY SIĘ SKRYŁ

WIDZIAŁAM JA DZIEWCZĘ CO ŻYŁO WŚRÓD SKAŁ
I W FALACH MIŁOŚCI OGARNĄŁ JĄ SZAŁ
ZWALCZYŁA CIERPIENIE LECZ BRAKŁO JEJ SIŁ
KONAŁA BO PROMIEŃ ZA GÓRY SIĘ SKRYŁ

TAK KAŻDY Z NAS DZISIAJ SŁONECZKO SWE MA
I ŻYJE DOPÓKI ŻAR SŁONECZNY TRWA
LECZ GDY SŁOŃCE ZGAŚNIE TO NIE CHCE SIĘ ŻYĆ
BO ŻYCIE BEZ SŁOŃCA NIE WARTE JEST NIC

29. Byle było tak

A bywa tak i tak,
nie zawsze szczęście się w życiu ma.
Jak czegoś brak, to brak
i czas się snuje od dnia do dnia.
A bywa też nie raz, nie dwa,
że coś zapachnie jak kwiat,
przeleci coś, jak nic, jak mgła,
i niezły już jest świat.

Byle było tak, że człowiek bardzo chce,
byle było tak, że się nie powie "nie",
byle było tak - sam jeszcze nie wiem, jak,
że chce się bardzo śmiać, po prostu tak.
Byle były sny zielone, złote dni,
byle była ta, do której mówię "ty",
byle było tak, jak jeszcze nigdy mi
nie było, nigdy nie, nie było tak.

Dziewczyny, kto je zna?
Pisuję do nich za listem list,
spotykam je co dnia,
i chodzę z nimi, i nic i nic...
A bywa też nie raz, nie dwa,
że podam którejś z nich kwiat,
a w oczach coś, jak nic, jak mgła,
i piękny już jest świat.

Byle było tak. . . itd.

La la la la la...

Logowanie
REJESTRACJA | Przypomnij hasło

Co umożliwiamy? Ukryj przewodnik | Zamknij przewodnik


Ogłoszenia
Ostatnio dodał: wodzirejtomek (21.12.2015 09:59)

Wszelkie prawa do tekstów piosenek, plików audio i wideo umieszczonych na stronach serwisu spiewnikweselny.pl przysługują ich autorom. Teksty piosenek, pliki audio i wideo umieszczane są w serwisie w celach edukacyjnych oraz służą wyłącznie do użytku prywatnego. W przypadku gdy właściciel praw do konkretnego tekstu piosenki, pliku audio lub wideo nie życzy sobie, by był on umieszczony na stronach serwisu spiewnikweselny.pl - prosimy o kontakt, a dany tekst bądź plik zostanie usunięty.
Serwis zrealizowany przez CLUENET.pl